piątek, 4 sierpnia 2017

Skandynawska Sobota #1: serial Midnattssol


Midnattssol jest szwedzko-francuskim kryminalnym serialem, który wciąga od pierwszej sceny. Nie ukrywajmy, jeśli chodzi o wszelkiem maści kryminały, thrillery i mroczne historie, Skandynawowie nie mają sobie równych - i w literaturze, i na ekranie.  Przekonałam się o tym niejednokrotnie, dlatego sama się sobie dziwię, że tak długo zwlekałam z obejrzeniem tej mini serii. Serial w reżyserii Björna Steina i Månsa Mårlinda ma 8 odcinków, a każdy z nich zapewnia 50 minut wrażeń.


FABUŁA:
Leïla Bekhti i Gustaf Hammarsten


Midnattssol, Midnight Sun
Scena otwierająca odcinek pilotażowy mrozi krew w żyłach. W malowniczej scenerii regionu Norrbotten dochodzi do brutalnej zbrodni. Śledztwo wykazuje, że ofiarą jest obywatel Francji, Pierre Carnot. Jednak co robił w daleko wysuniętym na północ regionie Szwecji, kim był i dlaczego skończył przywiązany do śmigła helikoptera? Jak jego śmierć wiąże się z innymi zabójstwami, które wstrząsają spokojną społecznością Kiruny? I co wspólnego z całą sytuacją ma pokojowa ludność Lapończyków - Sámi?


Do pomocy w rozwiązaniu zagadki francuska policja wysyła Kahinę Zadi (w tej roli piękna Leïla Bekhti), która współpracuje z prokuratorem generalnym Burlinem (Peter Stormare, znany chociażby z roli w Prison Break), a następnie w wyniku zaistniałych okoliczności z Andersem Harnesk (Gustaf Hammarsten), mocno związanym ze środowiskiem Lapończyków. Kobieta zmaga się również w własną, trudną przeszłością, a wszystko z dala od domu, w dzikiej scenerii północnej Szwecji.


MOJE WRAŻENIA:
Maxida Märak

JĘZYK


Po pierwsze, na wstępie chciałabym zaznaczyć, za co cenię skandynawskie seriale. W wielu anglojęzycznych produkcjach uderzało mnie to, że wszyscy mówią pięknie po angielsku, nawet jeśli fabuła dzieje się w XVI-wiecznej Francji, a na dwór królewski przybywa dyplomata z Chin (zabieg ten oczywiście rozumiem, jednak bardzo ograbia z realizmu). W tym serialu Szwedzi porozumiewali się po szwedzku, Kahina z rodziną po francusku, Sámi w jednym ze swoich dialektów, a wszyscy między sobą po angielsku i to nie zawsze pięknie pod względem gramatycznym. Oglądanie sprawiało mi taką przyjemność, ponieważ miałam swoje trzy ukochane języki - angielski, szwedzki i francuski - w jednym serialu.

Peter Stormare

ZDERZENIE KULTUR


Ale odchodząc od języków - sama fabuła była naprawdę wciągająca. Pomimo kilku wątków i pozornie niezwiązanych ze sobą postaci, nie czułam się przytłoczona ilością informacji i w  żadnym wypadku nie powiedziałabym, że coś było “przesadzone” czy “naciągane”. Fascynujące było również przedstawienie różnic kulturowych. Znam szwedzką kulturę na tyle, by docenić zderzenie dyplomatycznych Szwedów z postępowaniem bezpośredniej i nieustraszonej francuskiej mundurowej, a także tajemniczych Sámi, którzy są społecznością niezrozumianą i znienawidzoną.

Gustaf Hammarsten, Leïla Bekhti, Peter Stormare


SCENERIA  


Nie sposób również nie napisać o przepięknych ujęciach dzikiej przyrody Szwecji i przepięknej scenerii Kiruny. Kiruna jest miasteczkiem górniczym, zbudowanym koło kopalni rudy żelaza, która prężnie się rozwija. W związku z tym w planach jest przeniesienie całego miasteczka. Kopalnia zapewnia stały dochód wielu bohaterom naszego serialu i odgrywa w nim znaczącą rolę.


Midnattssol to opowieść o zderzeniu kulturowym, o odkrywaniu swojej tożsamości, o walce z mroczną przeszłością. Traktuje o zemście, miłości i nadziei na lepsze jutro. Björn Stein i Måns Mårlind, twórcy serialu, są znani chociażby z innego hitu - Bron, czyli Most nad Sundem. Jeżeli ta informacja was nie zachęci do oglądania, to nie wiem, co mogę jeszcze dla was zrobić.


Jeśli ktoś z was zna lub uczy się szwedzkiego, to pełny sezon z napisami dostępny jest na platformie SVT Play - nie jestem jednak pewna, czy akurat tę serię można oglądać zagranicą.

Grafika pochodzi z Google





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz